Biegają, choć są niepełnosprawni. Sylwester Wilk: "To jest coś, co mnie trzyma przy życiu"

Codzienność trudniejsza niż sportowe treningi
Kilka tygodni po zdobyciu brązowego medalu na Mistrzostwach Europy Sylwester Wilk uległ wypadkowi, w którym stracił nogę. Michał Majchrzak urodził się bez ręki, ale dzięki pasji i determinacji zdobywa medale i uznanie. Łączy ich pasja do sportu, który - jak zgodnie przyznają - daje im siłę do walki.

Wypadek Sylwestra Wilka

Do zdarzenia doszło na warszawskim Powiślu, na stromej ulicy schodzącej skarpą w stronę rzeki. Poruszający się motocyklem Sylwester zderzył się z samochodem, którego kierowca wykonywał manewr zawracania na drodze jednokierunkowej.

- To była absurdalna sytuacja. Pusta droga, centrum Warszawy, jeden samochód i ja - wspomina szczegóły wypadku Sylwester Wilk - Nie rozumiem tej decyzji i tego zachowania, ale ludzie popełniają błędy. Doszło do wypadku, w którym straciłem nogę, nie czuję negatywnych emocji do kierowcy tego samochodu, czy do losu. Nie pytam "dlaczego ja", ponieważ te złe emocje zjadałyby mnie - zdradził Sylwester Wilk.

Sportowiec zdradził, że jego pierwszą myślą po wypadku były nadchodzące zawody. W drodze do szpitala obmyślał już plan na rehabilitację. Gdy usłyszał, że konieczna jest amputacja, wiedział, że dalej będzie chciał uprawiać sport.

- Amputujcie tak, żebym mógł biegać - powiedział lekarzom Sylwester. - Nie będę się kłócił z lekarzami, którzy mówią, że noga jest bezużyteczna.

Dwa lata po wypadku - dzięki rehabilitacji i specjalistycznej protezie - Sylwester Wilk wrócił do w pełni sił i może realizować swoją pasję. Trenuje, wspiera innych a nawet startuje w zawodach z pełnosprawnymi uczestnikami. Jak sam przyznaje, sportem zajmuje się od zawsze i to jest coś, co trzyma go przy życiu.

Sportowe pasje Michała Majchrzaka

Swoje ambicje na bieżni realizuje również Michał Majchrzak. Ma na koncie 11 medali w tym złoto Mistrzostw Polski. Sportowiec urodził się bez ręki. Jak podkreśla jego mama, od dziecka był niezwykle samodzielny i zdeterminowany w osiąganiu swojego celu.

- Moje życie jest tak naprawdę podporządkowane pod bieganie i sport - mówi Michał Majchrzak, z błyskiem. - Na początku, mimo tego, że wiedziałem, że ludzie mnie znają, wolałem trenować z protezą i mieć komfort psychiczny, że jest ta ręka. Później to stało się niewygodne i aż do teraz biegam bez niej - zdradza.

Michał testuje robotyczną protezę, która ma szasnę odmienić jego codzienność. Używa jej np. podczas jazdy samochodem. Niesamowita konstrukcja ma być sterowalna za pomocą mięśni przedramienia oraz głosu, a ruchome palce zapewni maksimum sprawności. Dzięki wynalazkowi, sprinter po raz pierwszy w życiu mógł chwycić przedmiot lewą ręką.

Niezależnie od zaawansowania prac nad protezą, Michał ma jasno określony cel: Igrzyska Paraolimpijskie w Paryżu w 2024. Sądząc po jego determinacji, jest na najlepszej drodze, aby zrealizować swoje marzenia.

Zobacz wideo: Codzienność trudniejsza niż sportowe treningi

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz też:

"MasterChef Junior": Jagoda, Kazik i Staś opowiedzieli o emocjach przed finałem. "My się bardzo wszyscy zaprzyjaźniliśmy"

Sukces młodych perkusistów. Pokonali 1400 uczestników podczas konkursu w Los Angeles

Karolina Szaciłło opowiedziała o swojej walce z nałogami. "Dopiero pijana zaczynałam czuć, że jestem coś warta"

Autor: Adam Barabasz

Reporter: Marek Zieliński

podziel się:

Pozostałe wiadomości